Dla wielu rodziców początek roku szkolnego to nie tylko czas powrotu do rytmu wyznaczanego przez przedszkola i szkoły, ale też początek dziecięcego okresu chorobowego. Co zrobić, aby radość powrotu do po wakacjach nie była zakłócana przez niekończące się infekcje?
O budowaniu odporności u dzieci powinniśmy myśleć cały rok, a lato to doskonały czas, aby korzystając z dobrodziejstw natury, budować odporność u dzieci. Jeśli podczas wakacji dzieci sporo przebywały na słońcu, to prawdopodobnie uzupełniły niedobory witaminy D. Jednak jesienią, gdy słońca jest coraz mniej, warto pomyśleć o suplementacji tej witaminy, a odpowiednią dawkę najlepiej ustalić po zbadaniu jej poziomu we krwi. Niedobory „witaminy słońca”, jak powszechnie się ją nazywa, mogą odpowiadać za częste infekcje u dzieci, gdyż ma ona działanie immunomodulujące i pośrednio przeciwbakteryjne.
Zdrowa dieta
Jeżeli podczas wakacji dieta twojego dziecka wskutek licznych wyjazdów pozostawiała wiele do życzenia, spróbuj to zmienić z nadejściem roku szkolnego. Już teraz wprowadzaj zasady zdrowego żywienia w swoim domu, ponieważ przewód pokarmowy to największy organ układu immunologicznego, a właściwa dieta to podstawa sukcesu, czyli zdrowia małych dzieci. Jak to zrobić? Przede wszystkim wykluczyć z diety produkty takie jak:
• cukier, słodycze
• białą mąkę, wypieki, białe pieczywo i makarony, płatki śniadaniowe
• słodkie napoje, soki owocowe, wody smakowe
• słone przekąski typu chipsy, paluszki
• produkty instant, fast food
Jeśli twoje dziecko cierpi na częste infekcje, lejący katar z nosa, nawracające infekcje górnych dróg oddechowych, zapalenia oskrzeli, kaszel, a w jego jadłospisie dominuje nabiał, zastanów się nad zmianą nawyków żywieniowych. Wielu dietetyków przekonuje, że nabiał, szczególnie ten obecny na sklepowych półkach, to nie jest produkt najlepszy dla dzieci, ponieważ zaśluzowuje organizm, a mleko krów niepasących się na łąkach wzbogacone jest w antybiotyki i hormony, które wykorzystuje się w ich hodowli. Takie mleko pozbawione jest np. kwasu CLA, który jest dla naszego organizmu wyjątkowo korzystny, a który obecny jest w mleku krów pasących się na łące.
Zmieniając nawyki żywieniowe u dzieci, warto postawić na:
• czytanie etykiet;
• kupowanie naturalnego jedzenia z dobrego źródła;
• planowanie posiłków;
• urozmaicenie diety i dostarczanie koniecznej ilości makroskładników pokarmowych.
W zdrowej diecie dzieci powinno być dużo bogatych odżywczo produktów, a przede wszystkim antyoksydantów, zdrowych tłuszczów pochodzenia roślinnego, warzyw i owoców.
Szeroko zakrojone badania wykazały, że wiele powszechnych chorób jest związanych z brakiem lub nierównowagą konkretnych kwasów tłuszczowych w organizmie. Przy diecie bogatej w nienasycone kwasy tłuszczowe, dbamy nie tylko o silny system odpornościowy, ale też i zdrowo wyglądającą skórę. Jak to zrobić? Dodając do wielu potraw oleje tłoczone na zimno, które mogą być spożywane jako dodatek do:
• past kanapkowych, sałatek, surówek, kasz (dla smaku, w niewielkiej ilości);
• dipów, sosów;
• każdego lekko ciepłego dania.
Odpowiednia ilość warzyw i owoców w diecie zapewnia organizmowi wystarczającą ilość witaminy C, karotenu, składników mineralnych i błonnika. Warzywa i owoce są źródłem prawie wszystkich makro i mikro elementów. W diecie, która wspiera pracę układu immunologicznego, nie powinno zabraknąć dwóch pierwiastków: cynku i selenu. Ich niedobór może się objawiać osłabieniem odporności i zwiększoną podatnością na infekcje. Zostało udowodnione, że cynk powoduje aktywację komórek odpornościowych, a odpowiednia jego podaż może nie dopuścić do rozwoju przeziębienia lub znacznie skrócić czas trwania. Znajdziemy go w orzechach laskowych, brazylijskich i migdałach. Zimą zadbajmy o selen, gdyż wspieranie układu immunologicznego to jego najważniejsza rola. Dodatkowo posiada on właściwości antybakteryjne, antywirusowe i przeciwzapalne, a żaden pokarm nie uzupełni go tak skutecznie, jak orzechy brazylijskie. Dzienna zalecana dawka to 55 mcg, czyli tyle, ile znajduje się w jednym orzechu.
Zdrowa dieta dziecka to nie tylko odpowiednia ilość witamin, minerałów i składników odżywczych. Ważną rolę odgrywa odpowiednia mikroflora przewodu pokarmowego, czyli drobnoustroje, które naturalnie zasiedlają przewód pokarmowy. Probiotyki, bo o nich mowa, obecne są w naturalnych jogurtach, kefirze, ale również w kiszonej kapuście i ogórkach. Jeśli nie masz jeszcze zgromadzonych kiszonek na zimę, koniecznie znajdź najlepsze ich źródło. Pamiętaj też o prebiotykach, które wspomagają rozwój naturalnej flory bakteryjnej, a znajdują się w czosnku, cebuli, porach, szparagach, szalotce, szpinaku, cykorii, grochu, fasoli, owsie. Dla podniesienia odporności trzeba koniecznie zadbać o równowagę kwasowo zasadową. Gdy jest ona zaburzona, czemu sprzyja współczesna dieta (np. przez nadmiar cukru czy mięsa w diecie), zmienia się środowisko i powstają dobre warunki do rozwoju drobnoustrojów chorobotwórczych.
Hartowanie
W Polsce hartowanie dzieci nie jest popularne. Gdy robi się zimno, dzieci coraz mniej czasu spędzają na świeżym powietrzu. Czapka, szalik i rękawiczki pojawiają się już od wczesnej jesieni. W krajach północnej Europy wygląda to zupełnie inaczej, a chłód wykorzystuje się do podnoszenia odporności u dzieci. Szwedzkie maluchy spędzają na świeżym powietrzu, niezależnie od warunków atmosferycznych, po kilka godzin dziennie. Są przedszkola, w których dzieci spędzają na dworze cały dzień. Podobnie jest w Danii i Norwegii. Badania przeprowadzone w Danii pokazują, że dzieci z przedszkoli na świeżym powietrzu znacznie rzadziej, niż dzieci trzymane w zamknięciu, miewają katary, anginy, infekcje ucha i inne choroby.
Podstawą hartowania powinny być codzienne spacery. Dziecko powinno spędzać na świeżym powietrzu przynajmniej dwie godziny dziennie. Przeciwwskazaniem do wyjścia z domu dla zdrowych, małych dzieci jest tylko temperatura spadająca więcej niż 10 stopni poniżej zera.
A może sauna
Rodzice hartują swoje dzieci na wiele sposobów. W Polsce powszechnie panuje pogląd, że sauna nie jest odpowiednia dla maluchów. Jednak w wielu krajach europejskich dzieci korzystają z sauny razem z rodzicami i jest to ważny element hartowania organizmu.