„Jestem brzydka i nikt mnie nie lubi”, „nic mi się nie udaje”, „jestem do niczego” – skąd się biorą takie stwierdzenia u dzieci? Czy zastanawiasz się czego tak naprawdę uczy się dziecko kiedy Cię obserwuje?
Oglądałam program, w którym ludzie poddają się operacjom plastycznym lub zabiegom kosmetycznym, w zależności od rodzaju problemu, z jakim zgłaszają się. Moją uwagę przykuła jedna z uczestniczek – młoda, piękna dziewczyna. Nie widziałam u niej żadnych defektów, o których opowiadała.
Nie tylko ja – lekarz również. W rezultacie nie wykonano operacji, ponieważ nie było do tego podstaw. Uderzyło mnie to, jak bardzo niską samoocenę ma ta dziewczyna. Zaczęłam zastanawiać się, jak osoby w moim otoczeniu postrzegają siebie i co jest tego przyczyną.
Zdałam sobie sprawę z tego, jak bardzo my – rodzice, nauczyciele, opiekunowie wpływamy na sposób, w jaki dziecko patrzy na samego siebie i innych. Czy ceni sobie bardziej ładny wygląd niż bycie miłym? Czy lubi pomagać? A może uważa, że każdy powinien radzić sobie sam? Czy odbiera niepowodzenie, jako porażkę czy szansę? Czy chodzi z podniesioną głową czy wzrokiem wbitym w ziemię?
Dlaczego dziecko zachowuje się w ten konkretny sposób?
Już od najmłodszych lat, a wtedy właśnie szczególnie – dziecko jest uzależnione od rodziców, głównie matki. Przebywa z nimi przez cały czas, widzi lub odczuwa ich zachowania i nastroje i w ten sposób uczy się, jak reagować w różnych sytuacjach.
Nie zna innych modeli jak te, przekazane właśnie przez rodziców. Dopiero później – w zetknięciu z innymi ludźmi dowiaduje się, że nie ma jednego, prawidłowego, uniwersalnego sposobu reagowania i może z tej wiedzy korzystać. Zazwyczaj jednak najsilniejsze są przekazy najważniejszych osób, czyli rodziców – i to one towarzyszą dziecku przez większość lub całe życie.
Rozmawiajmy o lęku
Czasem, pomimo że dziecko chce zachowywać się zgodnie z tym, co czuje, rodzice nie pozwalają mu na to. Mówienie, że świat jest zły a ludziom nie wolno ufać sprawia, że w dziecku zamiast naturalnej chęci poznawania i próbowania może wytworzyć się lęk przed tym, co obce i nieznane.
Warto pamiętać, że oprócz pozytywnych uczuć, które przekazujemy dziecku, zauważa ono również nasze obawy i wątpliwości. Jeśli widzi, że rodzic boi się żab, może myśleć, że jest to normalne – żab należy się bać, ponieważ stanowią jakieś zagrożenie.
Jeśli obserwowane reakcje dodatkowo wzmacniane są przekazami typu „nigdy nie dotykaj żab”, „żaby przenoszą choroby”, „żaby są brzydkie i brudne”, w dziecku bardzo szybko może zakorzenić się niechęć a nawet wstręt do tych płazów.
Nie obwiniajmy siebie – każdy ma prawo do własnej reakcji i jako rodzice również możemy mieć słabości i lęki. Opowiedzmy dziecku o naszej reakcji, zachowaniu, informując jednocześnie, że przykładowe żaby nie są straszne i większość ludzi się ich nie boi (nie mówimy tu oczywiście o realnych zagrożeniach, jak strach przed żywiołami lub groźnymi zwierzętami).
Wytłumaczmy: moja reakcja jest taka, ale ty, podobnie jak wiele osób, możesz mieć inną i ja ją uszanuję.
Aby mieć pewność czego uczy się dziecko kiedy Cię obserwuje, spróbuj odpowiedzieć na kilka przykładowych pytań
1. Jak odbierasz innych ludzi? (co mówisz o innych, w jaki sposób się komunikujesz, kim są Twoi przyjaciele)
2. Jakie są Twoje poglądy na świat?
3. Jak patrzysz na niepowodzenia, jak sobie z nimi radzisz?
4. Jak reagujesz na nieprzewidziane sytuacje np. kiedy rozleje się woda, czy stłucze talerz?
5. Czego się boisz? Z jakiego powodu? Jak mówisz o swoich lękach?
Nasze zachowania, poglądy w większości również są przejęte od osób, które nas wychowywały, dlatego są tak silne. Wielu z tych rzeczy nie jesteśmy świadomi, wydarzają się automatycznie. Ich odkrycie może ułatwić dokonanie zmian i inne spojrzenie na przekazy, które pielęgnujemy w relacji ze swoim dzieckiem.
Na tej podstawie możesz ustalić co przekazujesz dziecku. Czy są to reakcje, poglądy, zachowania, które chcesz zobaczyć u swojego dziecka?